🌤️ Wiem Co Jem Przepis Na Pizze

Mikser Kulinarny wyszukuje przepisy z polskich blogów kulinarnych, tym razem wyszukiwany jest przepis na ewa wachowicz przepisy na pizze. Kulinarne archiwum Miksera Kulinarnego zawiera w tej chwili 1 398 536 sprawdzonych przepisów kulinarnych. Nie wiem po co, ale wtedy jest lepsza. Dobra wszystko mam już gotowe. Włączam piekarnik na maxa. U mnie jest to 250 stopni. Blachę na której będzie pieczona pizza zostawiam w środku. Ciasto dzielę na pół, i formuję je na placka. Ubijam ręką najmocniej jak umiem i wałkiem rozciągam je na boki. Wooow powiem szczerze że taka domowa pizza chodziła za mną co najmniej od 6 lat ale zawsze nie chciało mi się bawić z tymi drożdżami czekaniem aż urośnie itd… i tak do dziś trafiłam na przepis całkiem przypadkowo a że panią Anię śledzę na Facebooku to stwierdziłam że to będzie coś extra tzw sztos i się nie pomyliłam… ja noga do pieczenia czegokolwiek a tu szok sałatki owocowo warzywne. deser z daktyli. krem do orzeszków z mleka w proszku. kuba. wojtek. aron. rosja. Przepisy na nie wiem coś na obiad w wyszukiwarce kulinarnej - przynajmniej 4 idealnych przepisów na nie wiem coś na obiad. Znajdź sprawdzony przepis z Mikserem Kulinarnym! 22 sierpnia 2013, 11:00. Wiem, co jem i wiem, co kupuję. 7 lat i ponad 200 odcinków! „Wiem, co jem i wiem, co kupuję" jest niezmiennie jednym z ulubionych programów widzek TVN Style! Kasia Bosacka wszędzie wytropi konsumencką ściemę, dokopie się do najgłębiej skrywanej prawdy, znajdzie dowody na niecne kłamstwa sprzedawców i Poznajcie sprawdzony przepis na najlepszą domową pizzę. Dzięki niemu z prostych składników wyczarujecie prawdziwy, włoski przebój. Bez wychodzenia do pizzerii czy zamawiania gotowca. Nasza pizza będzie o niebo lepsza od mrożonej i dorówna smakiem tej z dobrych knajp.Pizza swą karierę we Włoszech rozpoczynała jako jedzenie ubogich. Robiło się ją bowiem z prostych składników Pomagam wychodzić z błędnego koła odchudzania, uczę jak budować trwałe nawyki żywieniowe i promuję zdrowie psychiczne. kursy online Więcej o mnie. Przepisy na zdrowe i pyszne desery. Alternatywa dla tradycyjnych słodkości. Dzięki zdrowszym wymiennikom możesz cieszyć się smakiem ulubionych słodyczy bez zbędnych dodatków i Informacje Przepis na pizzę, w wydaniu jakiego jeszcze nie znacie. Polacy pokochali włoską pizzę. Można śmiało powiedzieć, że to jedno z najczęściej zamawianych dań, ale także często przygotowywanych w domu, bo to Katalog Smaków, proponujemy przepis na Domowa pizza: ciasto na pizze jak z pizzerii, autorstwa Paulinka. Wyszukaj też inne przepisy za pomocą wyszukiwarki przepisów. Przepis na Domowa pizza: ciasto na pizze jak z pizzerii - Kulinarne Przeboje - KatalogSmaków.pl Łopatkę podsypują dużą ilością mąki, kładę ciasto i składniki. Następnie otwieram piekarnik i opieram łopatkę o kamień pod niewielkim kątem. Jeżeli kąt jest za duży, na kamień zsunie się i sos i składniki, a to już mały armagedon:) Delikatnymi ruchami na boki i przód-tył staram się zsunąć pizzę z łopatki na kamień. Włoska pizza w domu – poradnik dla miłośników włoskich smaków. Napisane przez Alicja Ogonowska 6 marca, 2021. Nie znam chyba nikogo kto by powiedział, że nie lubi pizzy. Można woleć pizzę na cienkim cieście, na grubym, z keczupem, ze smażonymi pieczarkami czy ananasem, ale RACZEJ pizzę lubią WSZYSCY! Moja kariera pizzaiolo PIZZA Z SEREM I SZYNKĄ – PRZEPIS NA PIZZĘ – przepyszna, domowa pizza 🙂 na którą przepis znajdziecie też w mojej książce „PRZEPISY JOLI: OD ŚNIADANIA DO KOLACJI” 🙂 Polecam! PIZZA Z SEREM I SZYNKĄ – PRZEPIS NA PIZZĘ. Składniki: 1¾ szklanki + 2 łyżki mąki pszennej; ¾ szklanki ciepłej wody; 20 g świeżych drożdży A41in. Sekretem najlepszych przepisów na ciasto do pizzy włoskiej jest dobrej jakości mąka pszenna, odpowiednia ilość drożdży oraz wyrabianie i wyrastanie ciasta. Poznaj mój przepis na idealne ciasto na pizzę. Z tej porcji wychodzą dwie cienkie lub jedna duża i gruba pizza. Jest to uniwersalny przepis na ciasto drożdżowe do wytrawnych wypieków. Możesz z niego upiec domową pizzę, chleb pszenny, bułeczki śniadaniowe, drożdżowe paluchy chlebowe, czy domową focaccia. Czas przygotowania: 15 minut Czas wyrastania: 1 godzina 30 minut Liczba porcji: 1 duża lub 2 mniejsze pizze Dieta: wegańska, wegetariańska Składniki: ponad 2,5 szklanki mąki pszennej - najlepiej typ. 00* - 450 g 1 szklanka ciepłej wody - 250 ml łyżka oliwy płaska łyżeczka suchych drożdży płaska łyżeczka soli płaska łyżeczka cukru Ciasto na pizze Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml. *„Tipo 00” – jest to włoskie oznaczenie na mąkę pszenną, bardzo drobno zmieloną. Taka mąka zawiera więcej glutenu, dzięki czemu ciasto jest bardzo elastyczne i łatwiejsze w wyrabianiu. Mąka o oznaczeniu typ. 00 najbardziej zbliżona jest do mąki pszennej tortowej typ. 400 i 450. Mąka pszenna typ 550 (mąka luksusowa) też się nada.. Jeśli się tylko chce, pizza wychodzi bardzo cienka. Aby sprawdzić, czy Twoje drożdże suche są aktywne, trzeba wcześniej odlać odrobinę ciepłej wody ze szklanki. Następnie należy dodać łyżeczkę mąki oraz cukru ze składników z przepisu. Całość rozetrzeć i zostawić na 10 minut w ciepłym miejscu. Po tym czasie zaczyn powinien zacząć się buzować i pienić. Jeśli drożdże pracują prawidłowo zawartość szklanki dodaj do miski z resztą składników na ciasto. Pizza przepis W dużej misce umieść wszystkie składniki. Ciasto wyrabiaj ręcznie lub mikserem z hakami do ciasta drożdżowego przez minimum 10-15 minut. Powinna powstać z niego zwarta kula odchodząca w całości od brzegów miski. Długie wyrabianie ciasta jest w tym przepisie kluczowe. Kulę ciasta zostaw w misce przykrytej wilgotną ściereczką na 60 minut. Miskę z ciastem umieszczam często w lekko nagrzanym piekarniku. Ustawiam wcześniej temperaturę do 35 stopni i po kilku minutach wyłączam piekarnik i umieszczam w cieple miskę z ciastem do wyrośnięcia. Po godzinie ciasto powinno potroić swoją objętość. Po tym czasie wyjmij ciasto na blat lekko obsypany mąką i wyrabiaj kilka minut. Ciasto jest gotowe do wałkowania lub rozciągania pod pizzę, chleb, bułki i inne wypieki drożdżowe wytrawne. Po uformowaniu wybranego wypieku należy odstawić ciasto do ponownego wyrośnięcia na maksymalnie 30 minut. Jak przygotować pizzę w wersji podstawowej: Jeśli planujesz z ciasta upiec pizzę, to w wersji podstawowej po pierwszym wyrośnięciu rozciągnij ciasto pod wybrany kształt pizzy (możesz je też rozwałkować) i odstaw na 20 minut do ponownego wyrośnięcia. Następnie zacznij nagrzewać piekarnik - minimum 250 stopni. Wyrośnięte ciasto gotowe do formowania pizzy. W trakcie nagrzewania pieca na pizzę wyłóż wybrane składniki: sos pomidorowy oraz kawałki sera mozzarella i inne dodatki wybrane przez Ciebie. Gotową pizzę umieść na w nagrzanym piecu, na środkowej półce i piecz:10-12 minut - ciasto cienkie12-15 minut - ciasto grube Z innych tradycyjnych i pysznych włoskich dań polecam oryginalny przepis lazania oraz carbonara. Alternatywą dla pizzy będzie też prosta, ale równie pyszna deser to warto przygotować za to panna Średnia / 5 (6190 głosów) Oceń! Często dostaję od was pytania dotyczące tego jak to robię, że jem tyle pizzy, a nie jestem gruba. Wiem, że to brzmi jak szaleństwo, ale postanowiłam stworzyć artykuł, w którym zdradzę wam mój sekretny przepis na sukces i piękną sylwetkę… czyli jak jeść pizzę parę razy w tygodniu i nie przytyć! Równo rok temu szykowałam się do mojej wielkiej przygody, jaką było studiowanie w ramach programu Erazmus i przeprowadzka do Florencji! A jak wiecie, Florencja leży we Włoszech. A ja kocham pizzę. Widzicie powiązanie? Ja. We Włoszech. I milion sztuk pizzy dookoła mnie. Możecie się domyślić, że w Polsce jeszcze jestem w stanie jakoś się opanować i nie jeść pizzy codziennie. W końcu liczba miejsc serwujących taką na wysokim poziomie jest stosunkowo niewielka (choć powstaje coraz więcej świetnych miejsc!). Jednak we Włoszech sytuacja wygląda zupełnie inaczej i pokus jest znacznie więcej… Być może wygrałam życie i dzięki temu, że wybrałam Florencję na swoje miejsce zamieszkania, nie przytyłam. Między innymi dlatego, że pizza we Florencji jest… droga. W związku z tym nie byłam w stanie pozwolić sobie na to, żeby ją jeść codziennie. Gdy już jednak moja tęsknota za regularniejszym jedzeniem pizzy stawała się zbyt silna i nie byłam w stanie uciszyć mojego prawdziwego ja, decydowałam się inne rozwiązanie. Mój plan wyglądał tak: znajdowałam towarzystwo innego #pizzalover i wspólnie udawaliśmy się realizować naszą pasję, dzieląc pizzę, a co za tym idzie koszta na pół! A dzięki temu nasza miłość do pizzy wędrowała dalej w świat! A ja przyjmowałam mniejszą ilość kalorii. To taki krótki wstęp, który w jakiś sposób obrazuje to, że pizzę we Florencji jadłam „z głową” (btw. sprawdźcie ranking pizzerii z Florencji). Chciałabym jednak dać wam też kilka innych porad, do których się stosowałam podczas pobytu w królestwie pizzy. Być może pomogły mi przetrwać ten czas, gdy moja sylwetka została wydana na poważną próbę i wyszła z niej zwycięsko (po powrocie z Włoch okazało się, że schudłam! około 4 kg). Nie jest to jednak w żaden sposób potwierdzone naukowo więc to co widzisz poniżej czytasz na własną odpowiedzialność! JAK JEŚĆ PIZZĘ PARĘ RAZY W TYGODNIU I NIE PRZYTYĆ PIJ DUŻO WODY Do tego podpunktu zaczęłam się stosować już ponad rok temu, kiedy mieszkałam i pracowałam w Madrycie. Lato i wysokie temperatury szalały w najlepsze, a ja zdałam sobie sprawę, że jeśli nie będę pić codziennie przynajmniej 2 litrów wody, to po prostu przepadnę. I tak mi już zostało. Oczywiście, gdy mieszkałam we Florencji, sytuacja była podobna. Tak samo, ze względu na warunki pogodowe, nie wyobrażałam sobie nie pić dużo wody w ciągu dnia. Myślę, że to kwestia przyzwyczajenia. Po prostu teraz już czuję, że jej potrzebuję. Gdy któregoś dnia wypiję za mało wody, czuję się przemęczona i rozdrażniona. Teraz, gdy pracuję, nie pojawię się w miejscu pracy bez 1,5 litrowej butelki wody. PIJ WODĘ Z CYTRYNĄ NA CZCZO O tym sposobie zawsze słyszałam dużo dobrego, ale za każdym razem brakowało mi systematyczności i determinacji w tym, żeby stosować się do niego dłużej niż 4 dni. Jednak podczas studiów we Florencji nie musiałam wstawać o świcie i przed wyjściem na uczelnię mogłam znaleźć chwilkę, żeby pokrzątać się w kuchni. Po jakimś czasie okazało się, że wpadłam w pewien rytm – codziennie, regularnie piłam wodę z cytryną na czczo. DUŻO SPACERUJ Ten podpunkt jest najważniejszy w tym artykule. Myślę, że nie przytyłam we Włoszech przede wszystkim dlatego, że wszędzie chodziłam na piechotę we Florencji. Nie wiem ile dziennie robiłam kilometrów – ale na pewno dziesiątki. Florencja jest średniej wielkości miastem. W centrum praktycznie nie ma sensu poruszać się autobusem – łatwiej wszędzie dotrzeć na piechotę. Kiedy normalnie, w Poznaniu czy Wrocławiu, podjechałabym w jakieś miejsce tramwajem (chociaż ten jeden przystanek bądź dwa), tam nie widziałam w tym sensu. Wszędzie chodziłam. Na uczelnię, po zakupy, do znajomych mieszkających na drugim końcu miasta, na pizzę. Fakt, że we Florencji dużo łatwiej jest się zmusić do chodzenia – w końcu wszędzie jest tyle pięknych rzeczy, że spacerowanie staje się samą przyjemnością. Jednak jeśli chcecie jeść dużo pizzy – musicie spalać dużo kalorii, a spacery nadają się do tego idealnie! NAJLEPIEJ MIESZKAJ NA CZWARTYM PIĘTRZE Myślę, że dużo zawdzięczam również temu, że mieszkałam na czwartym piętrze, gdzie schody były niesamowicie strome. Musiałam je pokonywać codziennie, w najlepszym wypadku 2-3 razy dziennie, w najgorszym – nieskończoną ilość razy. Codzienne cardio podczas wbiegania po schodach na górę – losie, dziękuję, że uchroniłeś mnie przed byciem grubą i na ten czas osadziłeś w tak niekomfortowo ulokowanym mieszkanku! ĆWICZ COŚ CO LUBISZ 2-3 RAZY W TYGODNIU Nie powiem, żeby podczas pobytu we Włoszech udało mi się ten punkt zrealizować od początku do końca. Niemniej, gdy nie podróżowałam zbyt często albo nie miałam sesji na uczelni, to starałam się wygospodarować te 20-30 minut i pójść pobiegać. Najważniejsze jest to, żeby nie traktować aktywności fizycznej jako przykrego obowiązku. Kiedyś próbowałam ćwiczyć w domu z Chodakowską albo chodziłam na siłownię. Jednak nie sprawiało mi to przyjemności. Męczył mnie psychicznie fakt, że zaraz będę musiała wykonać “ten” obowiązek, a to nie powinno tak działać. Lubię biegać, tańczyć – dlatego szukam sposobów, żeby połączyć wysiłek fizyczny z czymś co sprawi mi radość. Lepiej biegać 15 minut, regularnie 2-3 razy w tygodniu, niż być superfit przez miesiąc, a potem nic nie robić, tylko siedzieć na kanapie. JEŚLI PIJESZ ALKOHOL NIECH TO BĘDZIE CZERWONE WINO Podczas studiów, zdarzało mi się pić różne alkohole. W zdecydowanej większości było to piwo. Nie przepadałam za winem, a już na pewno nie za tym wytrawnym. Jednak wystarczył miesiąc we Włoszech i moje „alkoholowe” gusta i nawyki uległy całkowitej przemianie. Pokochałam czerwone wino. I to na dodatek to wytrawne i półwytrawne. Nie wiem jak to jest naprawdę, ale wierzę w to (całą sobą!), że czerwone wino jest zdrowe i faktycznie przyspiesza proces trawienia. Oczywiście nie mówimy tutaj o całej butelce. Jednak moim zdaniem, po zjedzonej pizzy, lampka bądź dwie mogą więcej pomóc niż zaszkodzić! JEDZ PIZZĘ, KTÓRA JEST ZROBIONA Z DOBREJ JAKOŚCI SKŁADNIKÓW To jest bardzo ważne. Jeśli jesz „polską” pizzę, z dużą liczbą dodatków, z sosem czosnkowym na majonezie, na wątpliwej jakości cieście, to powyższe „rady” zapewne nic Ci nie dadzą. Moim zdaniem włoska pizza, na bazie świeżych pomidorów, gdzie do ciasta używa się specjalnej, wysokiej jakości mąki, mozzarelli, polana zdrową oliwą – to samo zdrowie! A jeśli jeszcze dodamy do tego rukoli?! To już prawie, jak sałatka! UNIKAJ SŁODYCZY Gluten albo słodycze. Tak mi się wydaje. Ja wybrałam pizzę. Nie mam potrzeby jedzenia słodyczy. Bardzo rzadko (max. raz na rok) kupię sama z siebie tabliczkę czekolady. Bardziej preferuję dobre ciasta, ale i tak rzadko zdarza mi się na nie skusić. Tak samo sytuacja wygląda z kolorowymi/gazowanymi napojami. Nie piję soków (chyba że jednodniowe), fanty, coli, czy sprite. Colę zdarza mi się wypić w wakacje, gdy jest gorąco, albo następnego dnia rano po imprezie. Na co dzień unikam takich rozwiązań. Sytuacja ma się inaczej z lodami. We Włoszech są tak pyszne, że naprawdę ciężko z nich zrezygnować. Ale przecież podobno lody nie tuczą… ? 😉 BĄDŹ SZCZĘŚLIWY Taki niby oczywisty punkt, a jednak niekoniecznie się do niego stosujemy. Rób to, co kochasz. Spotykaj się z ludźmi, z którymi lubisz spędzać czas. Ciesz się z małych rzeczy – np. takich, jak pyszna pizza! Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale myślę, że ma to wpływ na nasze samopoczucie, a co za tym idzie – mniejszą ilość stresu i ładniejszą figurę. Artykuł traktujcie z dystansem i przymrużeniem oka… 🙂 Nikogo nie namawiam do stosowania się do powyższych „porad” oraz nie gwarantuję, że w Waszym przypadku to też zadziała! Musicie odnaleźć swój własny sposób na to jak jeść pizzę parę razy w tygodniu i nie przytyć! Może macie jakieś swoje, sprawdzone sposoby? Dajcie znać w komentarzu! Jeśli spodobał się Wam ten artykuł, koniecznie zaobserwujcie mój Fanpejdz oraz profil na Instagramie, gdzie naprawdę dużo się dzieje! Pizza Girl Patrol Autorka wszystkich tekstów na blogu. Uzależniona od włoskiej pizzy, glutenu, inspirujących ludzi i ich historii. Podróżniczka, marzycielka, wielbicielka street-artu. Jeśli szukaliście najlepszego przepisu na ciasto na pizzę włoską, to jesteście w domu. Z okazji Międzynarodowego Dnia Pizzy mam dla Was jeden z najprostszych przepisów, jakie do tej pory pokazały się na blogu, a jednocześnie jeden z najbardziej autentycznych. Włoska pizza to ideał, a doskonałe ciasto jest jej bazą i od niego zaczyna się cały smak tego dania. Recepturę na ciasto idealne skradłam z “Biblii” włoskiej kuchni, czyli książki “The Silver Spoon”, do której już wiele razy odwoływałam się na blogu. To mój przewodnik po kulinariach Półwyspu Apenińskiego, a przepis tam podany jest tak prosty, że aż żal byłoby go nie wykorzystać zwłaszcza w takim dniu jak dzisiejszy. Ciasto na pizzę włoską – składniki: /na 1 grubszą lub 2 cieńsze pizze o średnicy ok. 30 cm/ Wg receptury z “The Silver Spoon”. 300 g mąki “00”* 3/4 łyżeczki soli 20 g świeżych drożdży ok. 200 ml ciepłej wody Dodatki – według uznania, u mnie: sos pomidorowy: 100 ml passaty pomidorowej (może być też domowy przecier pomidorowy), sól i cukier do smaku 1 kulka mozzarelli kilka pomidorków koktajlowych 2 garści rukoli kilka plastrów włoskiej szynki dojrzewającej Ciasto na pizzę włoską – przepis: Świeże drożdże kruszymy na małe kawałki, zalewamy 2-3 łyżkami ciepłej wody (ok. 36-38 stopni C – bardzo ważne, by woda nie była cieplejsza, bo drożdże nie przeżyją!). Mieszamy do momentu aż drożdże się rozpuszczą. Mąkę przesiewamy do miski / dzieży miksera, mieszamy z solą. Dodajemy zaczyn. Zaczynamy zagniatać ciasto i powoli dodajemy ciepłą wodę – ok. 200 ml – tylko tyle, by ciasto się zagniotło i było sprężyste. Wstępnie zagniecioną kulkę ciasta przekładamy na stolnicę, lekko podsypujemy mąką i zagniatamy ręcznie przez 2-3 minuty. Wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 2h. Moje ciasto już po godzinie zaczęło wypełzać z miski, ale dałam mu jeszcze czas. Rosło w oczach, dosłownie jak na drożdżach 😉 Wyrośnięte ciasto rozciągamy w dłoniach tworząc okrąg i pamiętający by jego brzegi były grubsze niż środek. Placek smarujemy cienko sosem pomidorowym. Na wierzchu układamy ulubione składniki – u mnie była to kulka mozzarelli pokrojona w cienkie plasterki. Nastawiamy piekarnik na maksymalną temperaturę – absolutne minimum to 220 stopni C (z termoobiegiem) lub 240 stopni w piekarniku z opcją “góra-dół”. Do swojego piekarnika włożyłam kamień do pizzy, więc od momentu nagrzania się piekarnika poczekałam jeszcze pół godziny, by kamień dobrze się nagrzał (dzięki niemu pizza jest bardzo chrupiąca od spodu) – jeśli nie macie kamienia, wówczas wyłóżcie pizzę na okrągłą blaszkę i razem z nią wstawcie do pieca. Pizzę pieczemy ok. 5 minut przy temperaturze 260-280 stopni C lub nieco dłużej przy niższej temperaturze (np. przy 240 stopniach C będzie to ok. 15 minut). Ciasto na pizzę włoską – podanie: Na pizzę wykładamy składniki, które dodaje się po pieczeniu: pomidorki, rukolę i szynkę dojrzewającą. Całość można skropić oliwą. To rewelacyjny przepis, a pizza smakuje fantastycznie! Na moich zdjęciach jest jedna – grubsza, ale w swoich domach możecie kulkę ciasta podzielić na dwie części i przygotować z tej porcji dwie cieniutkie pizze. * W przepisie na pizzę najważniejsza jest mąka. To bardzo istotne by była to oryginalna, włoska mąka oznaczona symbolem “00”. Taka mąka jest jak cukier puder, bardzo lekka i aksamitna. To właśnie w niej tkwi sekret dobrego ciasta. Kupicie ją w dużych marketach na stoiskach z mąkami. 1 kg to koszt od 6-8 zł, ale pizza jest tego warta. Smacznego! Przepisy Lunch Obiad Dania główne Kuchnia włoska Przepisy na ciasto do pizzy Domowa pizza na cienkim spodzie Domowa pizza na cienkim spodzie Czas przygotowania: 30 min Składniki mąka pszenna 0,5 kilograma drożdże 30 gramów oliwa 1 łyżeczka Sól morska jodowana drobnoziarnista Prymat 0,5 łyżeczki cukier drobny 1 łyżeczka woda 250 mililitrów Wyślij składniki na: Przepis i sposób przygotowania Domowa pizza na cienkim spodzie Kroki postępowania Ciasto:Wszystkie składniki na ciasto zagniatamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 20 minut. Wyrośnięte ciasto dzielimy na połowę i rozwałkowujemy cienko na koło. Boczki lekko zaginamy do środka ciasto smarujemy ketchupem posypujemy bazylią, oregano i serem żółtym. Nie pisałam innych składników, bo każdy lubi z czym innym. Można dać szynkę, boczek, kiełbasę, pomidory, paprykę, pieczarki, kukurydze i wiele innych na co mamy tylko ochotę. Ja robiłam z szynką, kiełbasą, serem żółtym, papryką i pomidorem. Pizzę pieczemy w temperaturze 180 stopni około 12-15 minut. Przepis na ciasto pochodzi z włoskiej restauracji mojego przyjaciela. Życzę smacznego! Polecane produkty Poznaj podobne przepisy Kulinarne porady Aktualności Komentarze (7) Ela_K 13:59 Domowa najlepsza bo wiem co jemy i dodajemy na pizzę to co lubimy Ania84 11:27 nie ma to jak zrobić samemu :) smakuje wyśmienicie bo każdy może dodać to co lubi najbardziej sara1 10:16 domowa najlepsza Janina 10:15 Najlepsza domowa pizza;) juuusta 10:01 dobra bo domowa ale też wolę na sosie pomidorowym :) aniagdz 09:47 dla mnie lepsze jest na sosie z pomidorów:) ale oczywiście to kwestia czasu. dragunia21 09:36 pyszności ... MASZ GŁOWĘ PEŁNĄ KULINARNYCH POMYSŁÓW? Zaloguj się i podziel się z innymi swoimi przepisami! Dodatkowo: 2 opakowania krakersów „Lajkonik” 1 puszka gotowej masy kajmakowej 2-3 łyżki roztopionej czekolady do dekoracji Utrzeć w garnku żółtka z cukrem i esencją waniliową. Dodać mąkę i skrobię kukurydzianą. Wymieszać do uzyskania jednolitej masy. Podgrzać mleko do temp. ok. 60°C i wlać cienkim strumieniem do masy żółtkowej, cały czas ucierając na wolnych obrotach. Gdy wszystko ładnie się połączy, postawić garnek na najmniejszym palniku i podgrzewać na maleńkim ogniu do zgęstnienia. Masa powinna mieć konsystencję gęstego budyniu. Cały czas należy masę mieszać bo lubi się przypalić. Zestawić z ognia i wystudzić, przykrywająć masę szczelnie masę kawałkiem foli spożywczej tak aby dotykała powierzchni budyniu. Zapobiegnie to utworzeniu się na powierzchni kożucha. Gdy masa dobrze wystygnie utrzeć miękkie masło na puch i cały czas ucierając dodawać po łyżce zimny budyń. Prostokątną blaszkę wyłożyć najpierw folią aluminiową lub spożywczą, a następnie papierem do pieczenia. Dzięki temu ciasto nie nabierze po brzegach metalicznego posmaku i łatwo da się go wyjąć w całości. Ułożyć na dnie warstwę krakersów. Na nich rozsmarować masę budyniową, a na niej ułozyć drugą warstwę krakersów. Przykryć je masą kajmakową i ułożyć na niej trzecią warstwę krakersów. Galaretki cytrynowe zalać 500ml wrzącej wody, dokładnie wymieszać i zostawić do wystudzenia. Dobrze schłodzoną śmietankę (15 minut w zamrażarce) ubić na sztywno. Połączyć najpierw z jogurtem greckim i cukrem pudrem, a następnie cały czas mieszając, wlewać po woli tężejącą galaretkę. Gotową masę wylać na krakersy. Wyrównać powierzchnię poruszając delikatnie blaszką. Wstawić do lodówki aby masa zastygła a następnie udekorować fantazyjnie roztopioną czekoladą.

wiem co jem przepis na pizze